Czy ja już opowiadałem
jak ciasto wałkowałem?
Mama ostatnio pierogi robiła,
I na moim blacie kawałek ciasta położyła.
Miękkie i się rozciągało,
Do moich małych rączek się troszkę przyklejało.
Wtedy mamusia mi mąką ręce obsypała,
I za późno, że do buzi nie wolno powiedziała.
Ręce do buzi już wsadziłem,
A fuu!!! Przez mleczaki wycedziłem.
Mąka na podłogę się posypała,
I nawet psina była cała biała.
Śnieg na podłodze mamy,
Za chwilkę to wszystko posprzątamy.
Bo gdy się ma w domu małego szkraba,
To się ze sprzątaniem mamusia nie wyrabia.
Tak tylko z tym sprzątaniem żartowałem,
Bo chwilowo innego rymu nie miałem.
Teraz ze mną jest szybkie gotowanie,
Bo jakoś mnie nudzi za długie na potrawy czekanie.
Ale za to jeść lubię,
Smakuję powoli i widelcem w talerzu dłubię.
Aś.